|
Wysłany: Czw 20:57, 23 Cze 2005 Temat postu: Kino efektów specjalnych |
|
|
Kiedyś to napisałem na innym forum...i jakiś ziomek to przekopiował...ale mam to w wordzie na kompie więc chciałem poznać wasze zdanie:
Efekty specjalne w kinie istnieją niemal od jego powstania. Z czasem stawały się coraz bardziej doskonałe, zmieniała się także ich rola. Początkowo miały jedynie wspierać fabułę, dziś zdarza się coraz częściej, że ją zastępują.
Zachęcam do przeczytania artykułu [link widoczny dla zalogowanych] Mariusza Rokickiego. Autor w nieco skrótowy sposób przedstawia nam historię efektów specjalnych, starając się udowodnić tezę przedstawioną w tytule. Tezę trochę ryzykowną, bo przecież powstają filmy, w których efektów specjalnych nie ma lub ich rola jest bardzo ograniczona. Poza tym nie wymienia Rokicki tak ważnych dla kina (pod względem użycia mniej lub bardziej nowatorskich efektów specjalnych) filmów jak "Metropolis", "Willow", "Terminator 2" czy trylogia "Powrót do przyszłości".
Z drugiej jednak strony bardzo trafnie ocenia Rokicki choćby "Matriksa":
Przed tą oceną chylę czoła. Drugi i trzeci "Matrix" absolutnie nie dorastają do klasy pierwowzoru. Może to i dobre filmy sensacyjne/sf, ale klasa montażysty nie zastąpi sensu, przesłania czy tajemnicy. W gruncie rzeczy lepiej by się stało, gdyby "Matrix" był tylko jeden.
Czy rzeczywiście teza postawiona przez Rokickiego jest słuszna? Czy rola efektów specjalnych będzie wciąż rosła, nawet kosztem fabuły i sensu? I czy też uważacie, że tego nie da się zatrzymać?
Zachęcam do lektury artykułu i do wypowiedzi
Eh ***** *** *** ... to ja pisałem...tzn- PatykU
|
|